Ostatni człowiek na Ziemi i ZOMBIE
Wyobraźcie sobie,
życie na Manhattanie bez ludzi. Dookoła was jedynie...zombi. Tak właśnie jest w
filmie Francisa Lawrence'a. "Jestem legendą" to kolejna
adaptacja książki Richarda Mathesona o tym samym tytule z 1954. Powieść ta doczekała się wielu adaptacji,
jednak w żadnej nie występowały zombi. W takim razie może stwierdzenie, że film
ten powstał NA MOTYWACH książki będzie trafniejsze. Bałam się, że ze względu,
że to nie pierwsza ekranizacja, film będzie kiepski i odtwórczy, na szczęście
się pomyliłam.
W pustym mieście, ostatnim ocalałym jest
Robert Neville (Will Smith) - oficer armii amerykańskiej. Jakim cudem
taka metropolia mogła nagle się wyludnić? Przecież to zupełnie nie możliwe. Z
retrospekcji dowiadujemy się, że powstała "w 100%"
skuteczna szczepionka na raka. Ta szczepionka ma jednak skutki
uboczne, jak śmierć lub przemiana w zombie. Zombi łakną krwi, a jedyne co je
powstrzymuje to światło słoneczne. Zarażenie wirusem "zombi" jest
bardzo proste, dlatego bardzo szybko przeradza się to w epidemię.
Dlaczego jednak został sam. Na początku filmu widzimy jak wszyscy
nie zarażeni uciekają z Metropoli. W tym tłumie ludzi jest też rodzina oficera
– jego żona i dziecko. Jednak zaraz po tym jak ich helikopter wzbija się w
powietrze, drugi z nich wpada na niego powodując katastrofę i śmierć wszystkich
pasażerów.
Robert sam w wielkim mieście znajduje sobie różne zajęcia, jednak
przede wszystkim jest bardzo samotny. Wiernym towarzyszem naukowca jest
jego pies. Czworonóg z którym Robert bardzo chętnie rozmawia, chyba po to, żeby
nie zwariować. Jego samotność jest dobitnie przedstawiona, w scenie odbywającej
się w wypożyczalni filmów. Robert rozmawia tam z manekinami, co jest bardzo
smutne. Manekiny te zostały porozmieszczane tak jak klijenci, czyli stoją przy
półkach z płytami, stoją w kolejce, jeden siedzi w kasie, jako pracownik.
Pomiędzy codziennymi "zakupami" Robert szuka śladów
innych ludzi, ciągle mając nadzieję, że jakiś spotka. W nocy ukrywa się, przed
zombie. W między czasie pracuje nad lekiem, który wyleczył
by ludzi-zombie. Wszystkie leki testuje na szczurach, które są
zarażone. Większość z nich niestety nie działa. Robert jednak się nie
poddaje wierząc, że w końcu mu się uda.
Wybierając ten film musimy wiedzieć, że jest to właściwie film
jednego aktora - Willa Smitha. Przez cały film, oglądamy właściwie tylko
jego i psa. Will wspina się na wyżyny zdolności aktorskich, aby
wiarygodnie odegrać rolę twardego wojownika, który jednak zaczyna
dziwaczeć. Bycie ostatnim człowiekiem na Ziemi nie jest proste, a co
dopiero zagranie tego. Dlatego Will zasługuje na uznanie.
Film przede wszystkim
przedstawia wspaniałą historię o poświęceniu. Oficer armii amerykańskiej, który
poświęca się dla narodu - to bardzo patriotyczny obrazek. Kiedy
książka "Jestem legendą" pojawiła się na rynku odzwierciedlała lęki
związane z Zimną Wojną. Dzisiaj jesteśmy dalecy od tej wojny, jednaka grożą nam
inne niebezpieczeństwa, takie jak np. terroryzm. Nasze obawy to właśnie ZOMBIE.
9/10
Kasia
Kocham Willa Smitha! Ten film szczegolnie!
OdpowiedzUsuńSuper blog !
Film powiem bardzo fajny ;D . Chodź nie gustuje w takich ekranizacjach ; )) .
OdpowiedzUsuń