Moc rodziny
Filmy, które działają na nasze emocje, zapadają w pamięć
na długo. Tak właśnie było z produkcja tvn: "Oszukane". Film nie jest
w stanie zaskoczyć widza, jest dokładnie tym, czego mogliśmy się spodziewać po
emitowanych bez przerwy reklamach w stacji tvn. Jest to kolejna oparta na
faktach produkcja tego kanału (w tej serii widzieliśmy już "Boksera"
o Przemysławie Salecie, "Cisze" o lawinie, "Nad życie" o
Agacie Mróz).
Fabuła
filmu „Oszukane” opowiada historie dwóch rodzin. Na początku widzimy sielankę
rodzinna. Widzimy pasje, miłość, problemy dorastania przeciętnych nastolatków.
Pierwsze kłótnie rodzinne, łamanie zasad i nowe przyjaźnie. Nic nie wskazuje na
to, ze kiedyś może się to zepsuć.
Wszystko
się komplikuje w momencie kiedy główna bohaterka poznaje swojego sobowtóra.
Szybko okazuje się ze ich podobieństwo nie jest przypadkowe. Ich rodzice padli ofiara pomyłki w szpitalu: ich
dzieci zostały zamienione. Taka wiadomość może doszczętnie zniszczyć, każdą
nawet najlepszą rodzinę.
Czemu
wierzyć kiedy wszystko okazuje się kłamstwem? Jak patrzeć na rodziców, którzy
nagle okazują się zupełnie obcymi ludźmi? Jak, wreszcie, poradzić sobie z nowa
rodzina?
Musze
przyznać, że jest to film, przy którym trzeba zaopatrzyć się w duży zapas
chusteczek. Widziałam jak
ten film działał na moja mamę, która pewnie
wyobrażała sobie, że to ja zostałam podmieniona. Świadomość ze taka rzecz może
się zdarzyć, jest co najmniej przerażająca. Przyznam ze to nie sam gra
aktorska, a ta świadomość właśnie sprawia, ze wzruszamy się do łez patrząc na
zmagania tych ludzi.
Musze
przyznać, ze scenariusz był od początku do końca przewidywany, co jednak wcale
nie sprawiło, że był nudny. Wręcz przeciwnie, oglądało się go bardzo
przyjemnie. To jeden z tych filmów rodzinnych, który nas nie ogłupia, a daje do
myślenia na bardzo długi czas. Przyjemność oglądania zapewniali nam aktorzy,
którzy w swoich rolach wypadli świetnie, choć oczywiście można było znaleźć
kilka niedociągnięć.
Czy
film warto obejrzeć? Zdecydowanie tak. Nie jest to może studium nad ludzka
psychika, ale przecież nie o to chodzi w filmach. Jak dla mnie film
zdecydowanie na plus. Nie dajcie się oszukać, „Oszukane” to naprawdę fajny
film.
8/10
Kasia:)